Forum mieszkańców psiej wioski

OGLOSZENIA - ZNÓW ZAGINĄŁ HUSKY

Runa - 2006-02-11, 12:40
Temat postu: ZNÓW ZAGINĄŁ HUSKY

etherlord - 2006-02-11, 12:59

:poczytaj!:
drabster - 2006-02-11, 15:01

:(
Tyśka - 2006-02-11, 15:54

:przywale:
stinki - 2006-02-11, 15:58

:szpieg:
Vampiro - 2006-02-11, 16:04

:(
chicita - 2006-02-11, 16:48

:poczytaj!:
ZaHoryzontem - 2006-02-11, 18:40


miriam - 2006-02-11, 22:42

:cry:
Hary - 2006-02-11, 23:18

:(
wera - 2006-02-12, 01:24

10 latek był z nim na spacerze :shock: ? Czy tylko go teraz szuka ?
Runa - 2006-02-12, 10:03

Wera gdzie wyczytałaś o jakimś spacerze ?;-(
AMelka - 2006-02-12, 10:24

:|
lupak - 2006-02-13, 15:24

:poczytaj!:
metros - 2006-02-13, 16:10

Bo Wera czyta miedzy wierszami :)

Czy właściciel 10letni to w sensie dosłownym?

wera - 2006-02-13, 17:20

Runa napisał/a:
Wera gdzie wyczytałaś o jakimś spacerze ?;-(

no napisałaś, że 10 właściciel na niego czeka :wink: więc sobie pomyślałam ,że być moze własciciel był z nim na spacerze i mu zwiał :wink:

Danek - 2006-02-13, 19:13

:poczytaj!:
Diancia - 2006-02-13, 19:52

:|
Runa - 2006-02-13, 22:24

nie wiem czy dosłownym czy nie. To chyba ma najmniejsze znaczenie. U mnie Artek jest wpisany jako własciciel Shamuka a zawsze mi powtarza, ze to moje psy i gdyby nie ja to pewnie mielibyśmy kota a nie haszczaki. Czy to jest w tej chwili najważniejsze :roll:

Dziecko pewnie czuje się jesgo włascicielem i dobrze mu z tym ale watpie żeby ponosiło wszelkie konsekwencje z tym związane. Szukacie dziury w całym a nie zaginionego psa.

metros - 2006-02-13, 22:53


oskary - 2006-02-13, 23:11

:poczytaj!:
Runa - 2006-02-14, 09:39

Czepiajcie się ale co wam ten dziesięciolatek zrobił to nie wiem. W wielu ogłoszeniach pojawia się coś w stylu "na psa czeka dziecko" i co w tym złego? Nie macie ochoty pomóc to nie.
Katiyana - 2006-02-14, 09:50

Chyba faktycznie troche tu czepiania się.
Kiedy szukałam kiedyś Luny, w ogłoszeniach na słupach napisałam, że czeka 5 letnia właścicielka. Dzieki temu Lune odzyskałam, bo została przygarnięta w jednym z domów w ciemny kąt ogrodu, na krótkim sznurku, prze panią która niezbyt chetnie chciała się znaleziska pozbyć....
Sąsiadowi tej pani zmiękło serce kiedy przeczytał o właścicielce i dał mi znać, że u niego za płotem jest psiak ze zdjęcia. Gdyby nie to pewnie mogłabym o Lunie zapomnieć.

wera - 2006-02-14, 12:22

Runa napisał/a:
Szukacie dziury w całym a nie zaginionego psa.


Runa napisał/a:
Czepiajcie się ale co wam ten dziesięciolatek zrobił to nie wiem. W wielu ogłoszeniach pojawia się coś w stylu "na psa czeka dziecko" i co w tym złego? Nie macie ochoty pomóc to nie.


tak masz 100% racje :wporzo: szukam dziury w całym i sie czepiam :roll: i jak dostaje zgłoszenie o psie do oddania, to też najpierw sie pytam oddajacego z jakiego powodu oddaje psa tylko po to aby sie czepiać a to że proponuje pomoc w rozwiazaniu problemu, aby pies mógł zostać z właścicielami to tylko tak dla ściemy pisze, abym dłużej mogła sie czepiać :prost: a bs załozyłam tylko po to aby ludzi się czepiać :wporzo: brawo Runa rozgryzłaś mnie :prost:

wera - 2006-02-14, 12:30

Katiyana napisał/a:
napisałam, że czeka 5 letnia właścicielka

wiesz pisząc ze czeka 5 letnia właścicielka czy dziecko tęskni to co innego niz pisanie ze czeka 10 letni właściciel :wink: W Polsce to norma, że dzieci gdy troche podrosną wyprowadzaja psy, mimo, że nie maja siły czesto ich utrzymać :evil: Więc jeżeli wersja która zakładam faktycznie jest prawdziwa i to 10 letnie dziecko było z psem na spacerze i wtedy pies mu uciekł to pomijając poszukiwania psa należy również uzmysłowić dorosłym właścicielom, ze to niedopuszczalne, żeby dziecko psa wyprowadzało! Bo jeżeli pies się odnajdzie, a dziecko psa bedzie wyprowadzać nadal, to sytuacja sie powtórzy ( a to wbrew pozorom wcale dla dorosłych czesto nie jest takie oczywiste :evil: ) :? .... no ale ja sie tylko bezsensu czepiam 8)

Runa - 2006-02-14, 12:38

wera piszesz, że jeśli twoje wersja jest prawdziwa... masz numer, zadzwoń i się przekonaj czy to dziecko wyprowadzało psa i wtedy uzmysławiaj rodziców. prosze bardzo, nikt chyba nie będzie miał nic przeciwko. Ale najpierw sprawdź a potem się czepiaj ale przecież ty nie musisz dzwonić bo wiesz :roll: skąd ja to znam.
wera - 2006-02-14, 13:00

Runa napisał/a:
wera piszesz, że jeśli twoje wersja jest prawdziwa...

umieściłaś ogłoszenie, to być moze masz kontakt z osobami, które poszukuja psa stąd pytanie :wink: wystarczyło, abyś napisała, że znalazłaś ogłoszenie tam czy tam lub ze nic więcej nie wiesz ... ale bez obaw juz wiem, że pytań Tobie zadawać nie można i postaram się aby to sie wiecej nie powtórzyło.... ale nie obiecuje... :wink:

Runa napisał/a:

Ale najpierw sprawdź a potem się czepiaj ale przecież ty nie musisz dzwonić bo wiesz :roll: skąd ja to znam.

no normalnie jestem w szoku, jak Ty trafnie mnie rozgryzasz :prost: tylko czemu wziełam sobie komórke, gdzie mam 80 darmowych minut, a juz wydzwoniłam ponad 120 minut (w tym na własne prywatne sprawy wysłałam tylko kilka smsów :wink: ) moze Ty mi powiesz po jaką cholere wziełam ten telefon i na co wydzwoniłam te wszystkie minuty ??? :shock: no bo chyba nie po to, aby pomagać psom w potrzebie ??? ale pamietam ze o takich właśnie rozmawiałam wiele razy :shock: a moze tylko takie realne sny miałam :shock: ??? Ale nie, na to na pewno nie! bo ty wiesz...znasz to skadś 8)
:prost:

metros - 2006-02-14, 15:09

Cytat:
umieściłaś ogłoszenie, to być moze masz kontakt z osobami, które poszukuja psa stąd pytanie


Dokladnie takim samym tokiem myślenia poszlam.... 8)
Jak śmiałam :(

Wera, daj sobie spokój, i tak nikogo nie przekonasz. Widac nie ma problemu w tym, ze psy się dzieciom kilkuletnim kupuje. Nadal będziemy mogły sobie kowersować z tymi 11letnimi znawcami, co radzą innym właścicielom SH kupować kolczatki, przstrzegaja przed bieganiem w zaprzegu, bo pieski to męczy i zachecają swoich nieletnich przyjacioł do posiadania slicznych, "koffanych" piesków o "niebieskich oczkah". Bo w sumie racja, po co próbować znaleźć i leczyć źródło problemu, skoro można do końca swiata oddawac psy, szukac domów psom, wyrzucac do schronisk i znajdywać psy.. Przeciez dla osob, ktore staraja sie pomoc to swietne, nie-meczace-psychicznie, nie-kosztowne i bardzo komfortowe zajęcie.. A psy to w ogole mają ubaw po pachy :D

A w gwoli ścisłości to zadałam pytanie a nie czepiałam się. Normalnie, jak sie chce poznać jakąs sprawę, zadaje się pytania.. Myslalam, ze to oczywiste..

Cytat:
Nie macie ochoty pomóc to nie.


Rozumiem, że to Twój sposób pomocy zaginionym psom.. ? Imponujący.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group