Maja - 2004-12-17, 17:34 Temat postu: rudzielec do wzięcia Viktorija przysłała do nas informację, że pilnie jest do zaadaptowania rudy kocur. Ma trzy lata i jest kastratem. 
Identyczny jak nasz Kesir (patrz w podpisie) Nawet oczy ma takiego samego koloru. Ale my nie możemy go zabrać do siebie, bo Kesir po doswiadczeniach z Kilerem już nie zdzierży kolejnego zwierzaka, a Kiler potraktuje go jako objad. 
Tego typu koty są najbardziej pokojnymi istotami na świecie i na dodatek bardzo kontaktowe. 
jeśli ktoś ma ochotę na powiększenie stada o kolejny skarb to prodzę o kontak z Viktoriją. Sprawa pilna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! agacia - 2004-12-20, 22:10 A czy ten kotek bylby w stanie ustawic sobie psa? Tzn. troche go postraszyc,a jak trzeba trzepnac po nosie.Azja sie takich boi 
Maja - 2004-12-20, 23:40 tego nie wiem, bo to nie mój kot. 
Na to pytanie powinna znać odpowiedź Viktirija.
leszek - 2004-12-21, 14:46 sluchaj ! Krysia chce kota!!! Maja - 2004-12-21, 14:56 No to jeszcze go jej nie dostarczyłeś? Rudy powinien już u niej miec włąsną miskę i kuwetę.
Zróbmy jej prezent świąteczno-urodzinowy
leszek - 2004-12-21, 15:37 zara  to jest element calej strategii wychowawczej w jej domu !!  nie mozna tak na sile .... 
wera - 2005-01-03, 00:10 No i co tam z kotkiem?? Dostała go Krysia w prezencie ?
Leila - 2005-01-03, 01:43 jejku, ja to bym chciala drugiego kota... w dodatku rudy...ehhhh, ale nie wiem jak moja mama by zareagowała...kurcze moze postawic ja przed faktem dokonanym ?? ale jak ma sie sprawa z tm kociskiem? miriam - 2005-01-05, 14:26 Kot... i jeszcze rudy! Po prostu marzenie!
Niestety Tuvak wczoraj po raz kolejny udowodnił, że to nierealne. Podczas spaceru, przypięty do mnie na linie, upolował kota. Na szczęście udało mi się uratować kocie życie, ale iewiele brakowało 
Maja - 2005-01-05, 21:40 No to w zamian za marzenia mam całkiem realne informacje. Kotek ma już nowego właściciela i wygrzewa się obecnie pod prywatnym kaloryferem. 
Informacja jest jeszcze gorąca, dosłownie przed sekundą dostałam ją od Viktoriji.
|
