|
Forum mieszkańców psiej wioski |
 |
OGLOSZENIA - Dwa domy dla labradorów
ZaHoryzontem - 2004-12-21, 13:47 Temat postu: Dwa domy dla labradorów Witam
Mam dwie osoby chętne do zaadoptowania Labradora.
Jeden trafi do domu z ogrodem, drugi co prawda do bloków, ale opiekun może i chce poświecić dużo czasu na spacery - blok stoi tuż przy dużym parku. W obu przypadkach dobrze jesli zwierzęta będa jak najmłodsze, ale zawsze możemy negocjować.
Szpice w obu przypadkch nie wchodza w grę.
Pozdrawiam
wera - 2005-01-03, 00:16
Skontaktuj się z osobami zajmującymi się adopcjami goldenów, to ich strona:
http://www.goldenretriever.pl/pomocgoldenom.htm
Co prawda zajmują się retriverami, ale być może labladorami też, albo posiadają informacje o takich psach do oddania.
deszczowa - 2005-02-21, 15:40
czy to jeszcze aktualne?
ZaHoryzontem - 2005-02-21, 16:04
deszczowa napisał/a: | czy to jeszcze aktualne? |
W połowie, to znaczy jeden dom, w drugim już labek mieszka
agacia - 2005-02-21, 16:19
Moj znajomy tez chcialby labka zaadoptowac.Najlepiej gdzies z okolic Wroclawia,ale z dalszych stron mysle,ze tez moze byc
Maja - 2005-02-21, 16:21
ZH, wysłałam Ci maila, którego dostałam niedawno od Viktoriji.
deszczowa - 2005-02-21, 16:24
dziś otrzymałam maila o następujacej treści:
Do oddania w bardzo dobre ręce 1,5 letnia labradorka - Sensi Moja
siostra musi oddać psa, ponieważ jej synek zachorował na astmę.
Sunia jest grzeczna i dobrze ułożona, nic nigdy nie zniszczyła w domu.
To nie jest żart. Sprawa jest pilna.
Kontakt: Gosia 0504707600 sebastiang1@interia.pl
dajcie znać, czy piesek znalazł domek...
deszczowa - 2005-02-21, 16:29 Temat postu: Atos-labradorek po przejściach Atos jest czekoladowym labradorem, ma trochę ponad rok. Mimo młodego wieku przeszedł bardzo wiele, a ja postaram się w skrócie opisać jego historie.
Atos przyjechał do Polski jako szczeniak ze Stanów. Jest typowym przedstawicielem amerykańskiego typu labradora. Od nam znanych powszechnie labków jest większy, ma troszkę dłuższą sierść, jest dużym, pięknym psem.
Pierwsi właściciele nie mieli dla niego czasu, a młodego labradora rozsadzała energia. Niszczył w mieszkaniu przedmioty za co był bardzo mocno bity. W końcu został zamknięty w klatce, gdzie spędzał większość dnia. Wkrótce po tym trafił do schroniska z wyrokiem śmierci za pogryzienie. Okazało się, że złapał za rękę w trakcie gdy był po raz kolejny na siłę wpychany do klatki. Nikt się nie zastanawiał nad tym co i dlaczego się stało, Atos miał zostać uśpiony.
Informacja o nim dotarła do mnie i jak mogłam najszybciej pojechałam tam razem z treserem naszej grupy ratowniczej. Po wielu spotkaniach i problemach, w końcu udało się nam zabrać Atosa ze schroniska. Po pierwszych testach wyszło, że pies jest normalnym, bardzo energicznym i chętnym do zabawy labradorem.
Dziś Atos jest już miesiąc w kojcu przy naszej jednostce ratowniczej. Dwa razy był zabierany i niestety dwa razy wrócił z powrotem do kojca. Pies ma dużą traumę. W 80% jest normalnym, młodym labkiem. Jest bardzo aktywny, choćby dlatego, że większość dnia spędza w zamknięciu. Cieszy się do każdego człowieka, uwielbia się bawić piłkami, które aportuje. Jest oczywiście strasznym żarłokiem. Z innymi psami dogaduje się bez problemu, często biega w całym stadzie naszych czworonożnych ratowników i nie ma konfliktów. Uczy się błyskawicznie, zna już podstawowe komendy, a zabrany na ratownicze treningi szybko polubił zabawę w odnajdywane człowieka. Ten pies bardzo chce coś robić.
Jednak jest duże ALE.. Atos ma cały czas w głowie to co przeżył w dzieciństwie. Nie stracił zaufania do ludzi i bardzo przepada za kontaktem z człowiekiem, natomiast są sytuacje, które mu przypominają przeszłość. Nie wiemy dokładnie co przeszedł ten biedny pies, ale np. histerycznie broni swojego jedzenia. Z podwiniętym ogonem, przerażony, ukąsi rękę wyciągniętą do niego w takiej chwili. To samo tyczy się tego kiedy może się poczuć zagrożony np. gdy leży na swoim posłaniu. Jest to duży problem, jednak Atos szybko się uczy. Jeżeli mu się pokaże, że nie ma najmniejszego powodu by tak robił problemu nie ma. Obecnie wiele osób pomaga w opiece nad nim, karmi go, wyprowadza i nie było sytuacji by pies pokazał agresywne zachowanie. W sytuacji kiedy pies nie wyczuwa zagrożenia zachowuje się jak typowy labrador.
Bardzo mi zależy by znaleźć dobry dom dla Atosa, bo zdobył całkowicie moje serce i uważam, że należy mu się miejsce gdzie będzie kochany. Jest to cudowny pies, który wymaga właściciela, który wcześniej miał już do czynienia z psami, który jest świadomy że bierze psa z przeszłością, psa z problemami. Jak już wspomniałam pies dwa razy trafił do domów, jednak w obu przypadkach właściciele nie mieli żadnego doświadczenia z psami. A Atos jako pierwszy pies się nie nadaje, nie może trafić do osoby, która będzie się go bała i zachowywała w jego obecności niepewnie. Z racji swoich problemów nie nadaje się też do domu z małymi dziećmi. Trzeba o tym koniecznie pamiętać! Będzie natomiast idealnym towarzyszem dla osoby, która prowadzi aktywny tryb życia. Nadaje się do najróżniejszych szkoleń.
Jako obecny opiekun tego laba, ja i nasz treser oferujemy wszelką pomoc jeżeli chodzi o postępowanie z Atosem. Wszelkie rady na temat tego czego można się spodziewać i tego jak w takich sytuacjach postępować. Jeżeli przyszły właściciel byłby chętny to oferujemy również darmowe szkolenie dla Atosa, jak również wizyty domowe, gdyby wynikły jakieś problemy. Oczywiście to tylko w przypadku kiedy Atos znalazłby dom blisko Gdańska.
Dodam jeszcze na koniec, że ja najbardziej bym chciała by Atos zamieszkał gdzieś blisko Gdańska. Jednak najistotniejsze jest oczywiście by znalazł właściwy dom, nawet jeśli będzie on daleko. Dom, w którym właściciel okaże mu serce, ciepło, cierpliwość i zrozumienie. Ja zaś wiem, że kiedy po jakimś czasie ten czekoladek uwierzy, że nic mu już nie grozi, że nikt go już nie odda będzie najwspanialszym przyjacielem.
Kontakt: jhewelt@wrzeszcz2.nsm.pl (nr tel. na priv)
http://labradory.info/vie...ef81a2ae18934cf
Marta.. - 2005-02-21, 16:55
Do schronisk też warto zajrzeć...
|
|