Forum mieszkańców psiej wioski

OGLOSZENIA - Husky bez papierów do oddania - Wrocław

metros - 2005-10-10, 14:51
Temat postu: Husky bez papierów do oddania - Wrocław
Suczka, czarno-biała, niebieskooka, wiek ok 3.5 roku
powód oddania jest bardzo prozaiczny..
Biegała czasem przy rowerze (nie wiem czy ciagnela dobrze), łagodna i chętna do przytulania, jest niewielka, lekkiej budowy

Jesli ktos jest zainteresowany to GG 2030925 lub mail meterek@wp.pl ta suczka mieszka bardzo blisko mnie i znam mniej wiecej jej wlascicieli, moge zrobic zdjęcia na zyczenie..

pozdrawiam

wera - 2005-10-10, 14:52
Temat postu: Re: Husky bez papierów do oddania - Wrocław
metros napisał/a:
moge zrobic zdjęcia na zyczenie..


no to ja sobie zycze fotki :nietoperz: :wink:

metros - 2005-10-10, 15:01

..na życzenie poważnych zainteresowanych :D :P

Postaram sie zrobić w tym tygodniu.

Dodam ze suka mieszkala na dworze.. na lancuchu..

wera - 2005-10-10, 16:04

metros napisał/a:


Postaram sie zrobić w tym tygodniu.

Jakie w tym tygodniu ?;-( ja poprosze na wczoraj :nietoperz: :wink:

metros napisał/a:

Dodam ze suka mieszkala na dworze.. na lancuchu..

to tym bardziej poprosze fotki na wczoraj!

wiosna - 2005-10-11, 07:23

a opwiedz no szczerze, jak z tym jej bieganiem.. ?
i jak z zachowaniami, papierami, powodem.. ;)

i ja tez fotki poprosze, jaknajszybciej.. :)

wera - 2005-10-11, 08:39

wiosna napisał/a:

i ja tez fotki poprosze, jaknajszybciej.. :)

Będą dopiero w czwartek :?

wiosna - 2005-10-11, 12:59

ok. poczekamy.. ;)
metros - 2005-10-11, 17:19

Szczerze mówiac nie wiem jak z tym bieganiem, jak pojade zrobic fote (moze dzisiaj) to sie spytam. Wiem, ze czasem ja brali na rower, ale nie wiem czy ona ciagnela czy ona biegła przy rowerze..

Powód - no cóz, okradli ich a ona nawet nie szczekneła..

Cóz jeszcze? Na wiosne miała szczeniaki - nie dopilnowali, maluchy rozdali. Rodowodu nie ma na bank.

Tyle o niej wiem..

Aha, ma na imię Gajka :)

wiosna - 2005-10-11, 18:16

ok - to ja czekam na jakies wiesci jak z tym bieganiem i jak sie da to zdjevcia..
metros - 2005-10-12, 18:12

No więc- do wszystkich zainteresowanych :)

Byłam tam dzisiaj i sprawa sie troche pokomplikowała - jest to pilna sprawa i obawiam sie, ze jesli ktos sie nie zadeklaruje na dniach to oddadza ja przypadkowemu czlowiekowi, ktory przeczyta ogloszenie w wyborczej.. niby mi Pani przytakiwała, ale nie wierze, ze jak natrafi jej sie okazja to jej nie odda..

co do suczki - wlascicielka mowi, ze ona BARDZO chetnie ciagnie i jak dla mnie, to po niej widac - jest energiczna, zywa i rozmowna ;) Ma ponoc dominujacy charakter i srednio sie zgadza z sukami. Obecnie ma 2 tydzien cieczki i siedzi w klatce.. (dlatego zdjecia są jakie są)

Nie jest jednak, jak mi sie wydawało, chudzielcem, jest dosc zwartej budowy i nie jest wcale mała :) Troche ciemniejsza od mojej Indiany, ale ogolnie bardzo podobna! Az sie zdziwiłam, bo nawet z mordy ja przypomina. Jest strasznie lagodna i milusinska do człowieka, za kotami gania, ale nie zabija.. cóż jeszcze? Wychowana z dzieckiem.

NAPRAWDE PILNE!

Zdjecia wrzuce za pol godzinki.

metros - 2005-10-12, 18:37



Zdjecie pod tytułem "dlaczego trzeba szybko ją stamtąd wziąć.."
http://img.photobucket.co...terek/GAJA4.jpg

http://img.photobucket.co...terek/GAJA3.jpg

http://img.photobucket.co...terek/GAJA1.jpg

http://img.photobucket.co...eterek/GAJA.jpg

metros - 2005-10-12, 20:01


etherlord - 2005-10-12, 20:10

:poczytaj!:
ReiMar - 2005-10-12, 20:13

No i co tam chowa... :szpieg:
Runa - 2005-10-12, 20:21

no właśnie co?
metros - 2005-10-12, 20:48

Chcialam sprawdzic ile Gajka ma fanów na Dogolandi ;)
Iwona - 2005-10-12, 23:49

:poczytaj!:
Marta.. - 2005-10-13, 00:52

:wink:
Marta.. - 2005-10-13, 00:55

:wink:
wiosna - 2005-10-14, 12:33

wrocilam - niestety - bez dobrych wiesci...
chcialam Gaje umiescic u znajomego, ktory psa drugiego chce, ale okazalo sie ze jak narazie "syt. rodzinna" mu to uniemozliwila totalnie...

ja dla siebie nie jestem jednak w stanie psa teraz wziasc - nie ma mnie w domu mniej wiecej od 08;00 do 18;00, jak nie dluzej.. w domu jest tylko ojciec, ktory ledwo daje sobie rade z Axelkiem na spacerach, a kantarka nie zalozy, bo uwaza ze to na pewno jest zle dla psa.....


oczywiscie - jesli sprawa jest pilna, moge wziasc ja na jakis czas i przetrzymac az znajdziemy kogos nowego i sensownego - ale to jak narazie jedyne, co moge zrobic...
glupio tylko z ta cieczka - Axel jest co prawda wykastrowany, ale bez sensu zeby przez jakies 5 dni bylo u mnie centrum bezpiecznego psiego seksu...


no - ale czekam na znac co robimy..
nie obiecuje, ze jak bedzie u mnie to tato nie stwierdzi, ze jednak jest w stanie z dwoma psami wyjsc - bo glownie rozchodzi sie o ten jeden spacer po poludniu...

metros - 2005-10-15, 18:40

No i wlascicielka oddała psa byle komu.... swietnie :/
wiosna - 2005-10-15, 19:25

ehhh.. ;/

a masz jakis kontakt do tej osoby.. ?

metros - 2005-10-15, 19:53

Nie mam i nie sadze by włascicielka miała..
wiosna - 2005-10-15, 20:15

ehh.. zmascilismy.. ;/
metros - 2005-10-15, 21:47

Niestety, moja głupota nie ma granic... chyba do konca sie ludziłam, ze ja potrzyma troche :evil:
basia - 2005-10-16, 10:58

Kurcze, szkoda psiny... Nie wykluczone, że jeszcze o niej usłyszymy :| Metro, czytuj ogłoszenie w lokalnych gazetach.
Ja też kiedyś spaprałam sprawę jednej suczki, ale nie miałam jej komu oddać nawet na "przechowanie" a właściciel tylko obiecywał a i tak oddał ja byle komu. Nie chciał potem nam powiedzieć gdzie... :(

Pirzok - 2005-10-16, 13:34

metros napisał/a:
Nie mam i nie sadze by włascicielka miała..

A może warto zapytać?może jednak wie.Czasem tyle rzeczy nam się wydaje,a rzeczywistość wygląda całkiem inaczej.Poza tym może nowy właściciel wcale nie jest byle kim...

agacia - 2005-10-22, 00:55



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group