Runa
Znak zodiaku: wodnik
Dołączyła: 05 Lis 2004 Posty: 2848 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2006-02-11, 12:40 ZNÓW ZAGINĄŁ HUSKY
5 lutego w niedziele zaginął w Piotrkowie młody pies husky, brązowy, białe łapy i krawat.
Czeka na niego zrozpaczony 10-letni właściciel
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
Runa
Znak zodiaku: wodnik
Dołączyła: 05 Lis 2004 Posty: 2848 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2006-02-13, 22:24
nie wiem czy dosłownym czy nie. To chyba ma najmniejsze znaczenie. U mnie Artek jest wpisany jako własciciel Shamuka a zawsze mi powtarza, ze to moje psy i gdyby nie ja to pewnie mielibyśmy kota a nie haszczaki. Czy to jest w tej chwili najważniejsze
Dziecko pewnie czuje się jesgo włascicielem i dobrze mu z tym ale watpie żeby ponosiło wszelkie konsekwencje z tym związane. Szukacie dziury w całym a nie zaginionego psa.
metros
Dołączyła: 18 Gru 2004 Posty: 2500 Skąd: dokąd
Wysłany: 2006-02-13, 22:53
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________ "i powiedz TAK lub powiedz NIE
musisz w koncu zdecydowac sie
czy byc kotem.. czy byc psem.."
Runa
Znak zodiaku: wodnik
Dołączyła: 05 Lis 2004 Posty: 2848 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2006-02-14, 09:39
Czepiajcie się ale co wam ten dziesięciolatek zrobił to nie wiem. W wielu ogłoszeniach pojawia się coś w stylu "na psa czeka dziecko" i co w tym złego? Nie macie ochoty pomóc to nie.
Dołączyła: 27 Lut 2005 Posty: 872 Skąd: Chorzów i taka jedna wiocha...
Wysłany: 2006-02-14, 09:50
Chyba faktycznie troche tu czepiania się.
Kiedy szukałam kiedyś Luny, w ogłoszeniach na słupach napisałam, że czeka 5 letnia właścicielka. Dzieki temu Lune odzyskałam, bo została przygarnięta w jednym z domów w ciemny kąt ogrodu, na krótkim sznurku, prze panią która niezbyt chetnie chciała się znaleziska pozbyć....
Sąsiadowi tej pani zmiękło serce kiedy przeczytał o właścicielce i dał mi znać, że u niego za płotem jest psiak ze zdjęcia. Gdyby nie to pewnie mogłabym o Lunie zapomnieć.
Czepiajcie się ale co wam ten dziesięciolatek zrobił to nie wiem. W wielu ogłoszeniach pojawia się coś w stylu "na psa czeka dziecko" i co w tym złego? Nie macie ochoty pomóc to nie.
tak masz 100% racje szukam dziury w całym i sie czepiam i jak dostaje zgłoszenie o psie do oddania, to też najpierw sie pytam oddajacego z jakiego powodu oddaje psa tylko po to aby sie czepiać a to że proponuje pomoc w rozwiazaniu problemu, aby pies mógł zostać z właścicielami to tylko tak dla ściemy pisze, abym dłużej mogła sie czepiać a bs załozyłam tylko po to aby ludzi się czepiać brawo Runa rozgryzłaś mnie
wiesz pisząc ze czeka 5 letnia właścicielka czy dziecko tęskni to co innego niz pisanie ze czeka 10 letni właściciel W Polsce to norma, że dzieci gdy troche podrosną wyprowadzaja psy, mimo, że nie maja siły czesto ich utrzymać Więc jeżeli wersja która zakładam faktycznie jest prawdziwa i to 10 letnie dziecko było z psem na spacerze i wtedy pies mu uciekł to pomijając poszukiwania psa należy również uzmysłowić dorosłym właścicielom, ze to niedopuszczalne, żeby dziecko psa wyprowadzało! Bo jeżeli pies się odnajdzie, a dziecko psa bedzie wyprowadzać nadal, to sytuacja sie powtórzy ( a to wbrew pozorom wcale dla dorosłych czesto nie jest takie oczywiste ) .... no ale ja sie tylko bezsensu czepiam
Runa
Znak zodiaku: wodnik
Dołączyła: 05 Lis 2004 Posty: 2848 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2006-02-14, 12:38
wera piszesz, że jeśli twoje wersja jest prawdziwa... masz numer, zadzwoń i się przekonaj czy to dziecko wyprowadzało psa i wtedy uzmysławiaj rodziców. prosze bardzo, nikt chyba nie będzie miał nic przeciwko. Ale najpierw sprawdź a potem się czepiaj ale przecież ty nie musisz dzwonić bo wiesz skąd ja to znam.
wera piszesz, że jeśli twoje wersja jest prawdziwa...
umieściłaś ogłoszenie, to być moze masz kontakt z osobami, które poszukuja psa stąd pytanie wystarczyło, abyś napisała, że znalazłaś ogłoszenie tam czy tam lub ze nic więcej nie wiesz ... ale bez obaw juz wiem, że pytań Tobie zadawać nie można i postaram się aby to sie wiecej nie powtórzyło.... ale nie obiecuje...
Runa napisał/a:
Ale najpierw sprawdź a potem się czepiaj ale przecież ty nie musisz dzwonić bo wiesz skąd ja to znam.
no normalnie jestem w szoku, jak Ty trafnie mnie rozgryzasz tylko czemu wziełam sobie komórke, gdzie mam 80 darmowych minut, a juz wydzwoniłam ponad 120 minut (w tym na własne prywatne sprawy wysłałam tylko kilka smsów ) moze Ty mi powiesz po jaką cholere wziełam ten telefon i na co wydzwoniłam te wszystkie minuty ??? no bo chyba nie po to, aby pomagać psom w potrzebie ??? ale pamietam ze o takich właśnie rozmawiałam wiele razy a moze tylko takie realne sny miałam ??? Ale nie, na to na pewno nie! bo ty wiesz...znasz to skadś
metros
Dołączyła: 18 Gru 2004 Posty: 2500 Skąd: dokąd
Wysłany: 2006-02-14, 15:09
Cytat:
umieściłaś ogłoszenie, to być moze masz kontakt z osobami, które poszukuja psa stąd pytanie
Dokladnie takim samym tokiem myślenia poszlam....
Jak śmiałam
Wera, daj sobie spokój, i tak nikogo nie przekonasz. Widac nie ma problemu w tym, ze psy się dzieciom kilkuletnim kupuje. Nadal będziemy mogły sobie kowersować z tymi 11letnimi znawcami, co radzą innym właścicielom SH kupować kolczatki, przstrzegaja przed bieganiem w zaprzegu, bo pieski to męczy i zachecają swoich nieletnich przyjacioł do posiadania slicznych, "koffanych" piesków o "niebieskich oczkah". Bo w sumie racja, po co próbować znaleźć i leczyć źródło problemu, skoro można do końca swiata oddawac psy, szukac domów psom, wyrzucac do schronisk i znajdywać psy.. Przeciez dla osob, ktore staraja sie pomoc to swietne, nie-meczace-psychicznie, nie-kosztowne i bardzo komfortowe zajęcie.. A psy to w ogole mają ubaw po pachy
A w gwoli ścisłości to zadałam pytanie a nie czepiałam się. Normalnie, jak sie chce poznać jakąs sprawę, zadaje się pytania.. Myslalam, ze to oczywiste..
Cytat:
Nie macie ochoty pomóc to nie.
Rozumiem, że to Twój sposób pomocy zaginionym psom.. ? Imponujący.
_________________ "i powiedz TAK lub powiedz NIE
musisz w koncu zdecydowac sie
czy byc kotem.. czy byc psem.."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum