Wysłany: 2005-03-03, 17:39 potrzebny transport psa koło 11 kwietnia z W-wy do Katowic
Witajcie,
Znalazłam dom dla Rudusia (odziedziczył imię po naszym kocie - znajdzie ).
Nowa opiekunka wyjeżdża niebawem do sanatorium na 3 tyg., więc akurat mam czas na znalezienie transportu.
Ruduś jest w Korabiewicach, a w okolicach 11 kwietnia musi sie znaleźc w centrum Katowic. Wiem, że niektórzy z tego forum dużo jeżdżą po Polsce, więc może uda się znaleźć przewóz "przy okazji".
Ruduś jest małym psem, mniej więcej jak półtora kota i nie zajmie dużo miejsca.
Jest w schronisku dość długo i bardzo sie cieszę, że los uśmiechnął się od niego.
Biedulek siedzi teraz na wybiegu i nawet nie wie, co go spotka za miesiąc !
Żeby wszyscy dowiedzieli się o kim mowa wklejam jego zdjęcia
Strasznie lubie to zdjęcie. Ruduś wskoczył w kadr!!!!!
Proszę o kontakt mailowy: viktorija@op.pl lub tel. 0-698 66 33 04
Wielkie dzieki!!!!
Przekazę nowej opiekunce. Nie wiem którego dnia ona wraca dokładnie z tego sanatorium i czy może być już 7 czy dopiero 14.
Moze znajdzie sie ktoś inny, ale od razu, z góry, dziękuję.
dokąłdnie pies jest pod Skierniewicami, w Schronisku w Korabiewicach, koło Puszczy Mariańskiej i Mszczonowa, więc z Łodzi nie trzeba nawet jadąc do Katowic dojeżdżać do W-wy. troche bliżej.
Będę pamiętać i dzieki raz jeszcze!!!!
roon7
Znak zodiaku: Lew
Dołączył: 13 Sty 2005 Posty: 462 Skąd: Krakof i Uc
Wysłany: 2005-03-03, 23:24
Wiec dla mnie zaden problem i tak jade co tydzien z Lodzi do Krakowa wiec moge te pare kilometrow dolozyc i to z przyjemnoscia.
Tak przy okazji gdyby ktokolwiek kiedy kolwiek z Was potrzebowal transport na trasie Lodz - Krakow w czwartek popoludniu. i Krakow - Lodz w poniedzialek rano to juz wiecie do kogo pisac. Co tydzien regularnie jak Intercity robie ta trase i to sam , wieje nuda wiec pasazerowie mile widziani.
Wiec dla mnie zaden problem i tak jade co tydzien z Lodzi do Krakowa wiec moge te pare kilometrow dolozyc i to z przyjemnoscia.
Tak przy okazji gdyby ktokolwiek kiedy kolwiek z Was potrzebowal transport na trasie Lodz - Krakow w czwartek popoludniu. i Krakow - Lodz w poniedzialek rano to juz wiecie do kogo pisac. Co tydzien regularnie jak Intercity robie ta trase i to sam , wieje nuda wiec pasazerowie mile widziani.
na bs ?? hym moze juz pozno ja jestem zmeczony calym tygodniem i jak mowi moj syn - nie lapie.
No przydałbyś się jako np. hym..... "dostawca" ( nic ładniejszego o tej porze i po moich ostanich przeżyciach nie udało mi się wymyśleć ) na Twojej trasie Mamy kilka opcji pomocy, ale nie mamy nikogo, kto mógłby pomóc dowieść psa z miejsca x do y Każdy dojazd psa do własciciela załatwimy na wariackich papierach, a szkoda, bo w wielu przypadkach sporo osób z nas kursuje co dziennie lub co jakiś czas na tych trasach i mogło by podwieść psiura.
hej,
To w takim razie moze nie będe juz wiecej szukać? Powiem nowej opiekunce, ze Ruduś moze być 7 lub 14 marca w Katowicach.
Szkoda, ze nie wracasz od razu, bo mogłabym Ci towarzyszyć w samotnej podróży, ale jak wracasz dopiero w pon, to odpada...:(
Ale za to towarzystow Rudusia będzie na pewno niezapomnianym wrazeniem!:D
Tu na forum takie przejęzyczenie nie ma większego znaczenia. Ale dla przyszłej włascicielki może mieć ogromne. Nie wiedzialam, czy to tylko błąd literowy, czy też źle zrozumiałaś.
nie, nie. W rozpędzie wcozraj, uradowana propozycją napisałam do p. Zofii maila z tym samym błędem i biedna, przerażona dziś mi napisała, ze przeciez miało byc w kwietniu...I, że w marcu będzie w sanatorium. Ale już wszędzie wszystko odkręciłam i trzymam sie pierwszej, kwietniowej, daty
Przepraszam jeszcze raz za zamieszanie.
roon7
Znak zodiaku: Lew
Dołączył: 13 Sty 2005 Posty: 462 Skąd: Krakof i Uc
Wysłany: 2005-03-04, 15:24
Viktorija - tylko jedno male ale: nie mow ze bedzie to dokladnie i tylko 7 kwietnia.
Jeszcze jest mase czasu, i owszem na 100 razy jade 98 w czwartek, ale moze sie zdazyc ze bedzie to piatek czy tez sroda - to zalezy od sytuacji rodzinno - firmowej
mam nadzieje ze ewentualna drobna korekta nie przeszkodzi.
Wutaj,
Nie, oczywiście wszystko jest do dogadania. P. Zofia powiedziała, ze bardziej jej pasuje 14 kwietnia. Ona po prostu wraca 11 kwietnia z sanatorium i od tego dnia może przyjąć Rudusia. Jak Ci wyjdzie, tak będzie wspaniale. Ważne, zeby było po 11 kwietnia.
Jeszcze blizej terminu sie zgadamy co do miejsca w Katowicach o innych szczegółów.
Jakby co, to mój mail: viktorija@op.pl. Odbieram regularnie. Ale to pewnie raczej ja będe Cię łapać .
Wielkieeeee dzieki, uściski lapki i liźnięcia od Rudusia!!!! On juz tak długo jest w schronisku. To wspaniale, ze będzie miał wreszcie normalne życie!!!!
Przepraszam za ten wybuch, ale to takie radosne, jak sie uda któremus znaleźc dom!!!! :D:D:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum