Hej, wczoraj zaginął w Częstochowie pies rasy Syberian Husky. Maści czarnej, oczy niebieskie(oby dwa). Wiek: 9 miesięcy. Właściciel mieszka na Jagiellońskiej. Ma na imię Marek. Tel. 508084762. Pies wabi sie Puzon, nie ma rodowodu. Pies uciekł mu z mieszkania, więc pewnie jest w tej części miasta niemniej proszę o rozglądanie się za pieskiem
Niestety nie dysponuje żadnym zdjęciem
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
Nic nie wem
Gość się jakby pod ziemię zapadł....
śpi czy co?....
Zamiast poruszać niebo i ziemie to ...no właśnie nie wiem co
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
Dobra, już wiem wszystko: pies się znalazł. Tzn. znalezli go studenci i zabrali na stancje, po czym odszukali ogłoszenie i zadzownili. Dziś pies wrócił do domku. Ufffff
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
Ja kiedyś miałem inną historię i czesto jak widzę przemykającego hasiora to sie zastanawiam co robić .U mnie na dzielnicy jak cos lata podobnego do wilka no to wszyscy mi dzwonią ze uciekly mi psy.Kiedyś przyprowadzili mi takiego no bo beę wiedział co i jak...Pies w stanie lepiej nie mówic a wiec wet. itd........doprowadziłem go do stanu normalności i znalazłem fajny dom z dużym ogrodem u mojego pracownika.Tu powinna historia sie skonczyć ,ale niestety po trzech tygodniach zjawia sie facet i mówi "słyszałem że przyprowadzili panu mojego psa " mowię tak a gośc na to o to ten pokazując mojego hasiora no myslałem ze go zastrzele.Ja ten nie ,a on ale mój też byłczarny. Dowiedziałem sie ze jego pies ma dwa lata(według weta.ok 6)i wogóle to tak co dwa dni mu ucieka a zawsze po trzech wracał.Oczywiscie zawiozłem go do nowego domu jego psa i bardzo tego załuję do dzisiaj.THE END
_________________ Im bliżej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Czasem tak bywa. Ale ten chłopak, właściciel uciekiniera, dba o psa, będzie ze mną trenował, i ogólnie mówiąc pies zle nie ma. Uciekł przez to ze jego babcia wychodząc do kościoła nie zamkneła drzwi wystarczająco szybko. (kobita porusza się jak na zwolnionym tempie)
Pies skorzystał i już go nie było. Z resztą było to pierwszy i myślę ze ostatni raz.
Mają nauczkę
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
basia
Znak zodiaku: Ryby
Dołączyła: 18 Lis 2004 Posty: 2290 Skąd: Ustroń w Beskidach
Wysłany: 2006-06-08, 07:28
Iwan, a co było dalej? Pozwoliłeś mu zabrać psa do domu? Obciążyłeś chociaż kosztami leczenia?
_________________ "..Pióro moje wbije się jak szpon w biel papieru i papier jęknie. Potem czarna, atramentowa krew długimi sznureczkami liter popłynie z zapiekłej rany.."
Tak pan sobie zabrał psa bo w końcu był jego,a koszty leczenia miałem w d......pewnia i tak by nie zrozumiał ,albo usłyszał bym ze mnie o to nie prosił.Przynajmniej mam dobry uczynek i może ten pies to wiedział.Moje doswiadczenie i wnioski tylko takie że nie wszyscy sie nadaja do tego aby miec hasiora,a na wszelki wypadek jak mnie ktos pyta gdzie można kupić takiego pieska i jakie one są szczerze odmawiam (moze uratuje się kilka sztuk)no chyba że widze wariata takiego jak wiekszośc z nas to rozmowa sie wydłuza w nieskończonośc.
_________________ Im bliżej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
A zapomniałem o jeszcze jednej historii kiedy po dwóch latach jak moj "kolega " kupił odemnie 2 haskie w zasadzie je dostał za symboliczną flache zjawił się z nimi u mnie abym pomóg mu je komus dać bo sobie z nimi nie radzi.Na samym początku biegał z nimi zajmował sie pieski normalnie kurczaczki i polędwice na kolacje no ameryka,ale po 2 latach jak z jego ogródka zostały smieci a wszyscy znajomi juz wiedzieli że kolega ma wilki to czar prysł i sio pieski ..............ale kupił sobie dwa co MOPSY biedne mopsy
_________________ Im bliżej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
No nieżle. Takiemu to bym nawet nie dał elektronicznego pieska
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
A no własnie Danek pomijając twojego kolege który pewnie jest ok,ja widząc takiego swobodnego hasiora zawsze sie teraz zastanawiam czy nie dał włóczni bo miał w życiu nie za dobrze ,czy jest to pies który uciekł a jego pan go usilnie szuka bo zginął mu najlepszy kumpel.
_________________ Im bliżej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pewnie, zawsze jest dylemat....A nóż pies miał więcej rozumu i zwiał...
Ale wiesz jakie są nasze psy, Niedopilnowanie i juz jest kłopot..
_________________ Walking side by side with death
The devil mocks their every step
The snow drives back the foot that's slow
The dogs of doom are howling more
They carry news that must get through
To build a dream for me and you
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum