program
PROGRAM PROFILAKTYKI  SPOŁECZNEJ
RESOCJALIZACJI  I REWALIDACJI Z UDZIAŁEM ZWIERZĄT I SPOŁECZNOŚCI NIEFORMALNYCH


str
POMOC!
pomoc




UCZYMY SIĘ


NAPISZ
 DO NAS
email

PROGRAMY

pm
GROT


GTX


GNIEW


WSPARCIE



BCH


MOD


STANDARD


ROZA


ZOOT


DOGOLANDIA


FORUM
spotkania
GRUPY WSPARCIA

FORUM
sport
PSIA
WIOSKA



HOME 
home
JAK UŚWIADAMIAĆ SEKSUALNIE OSOBĘ UPOŚLEDZONĄ UMYSŁOWO

/ strona w opracowaniu /


Zaskakujący wstęp.

Wg aktualnych (2003) badań* przeprowadzonych w Polsce ok. 70% Polaków jest zdania, że w przypadku osób niepełnosprawnych ruchowo:

- życie intymne odgrywa taką samą rolę jak dla osób pełnosprawnych
- jest właściwe, aby osoby niepełnosprawne ruchowo opiekowały się i wychowywały dzieci
- niepełnosprawni mogą mieć własne (biologiczne) dziecko
.

Również od ok 2 lat przestał istnieć jako "tabu" temat seksualności osób niepełnosprawnych umysłowo. Dotyczy to jednak na razie głównie sfery badawczej. W dalszym ciągu nie istnieje żaden element w systemie edukacji zawodowej pedagogów specjalnych i oświaty dla rodziców, który przygotowywałby do tego tematu.

---------------------------------------------------------------------------------------

Mity, fakty i porady praktyczne



Brak istotnych różnic w biologii

Dzieci upośledzone nie dojrzewają ani wcześniej ani później. Ew. różnice mogą wynosić ok. roku w przypadku np. Zespołu Downa (ZD). (Chłopcy z ZD są jednak w praktyce bezpłodni.)


Olbrzymie różnice w reakcjach.

Brak zrozumienia pojawiających się objawów dojrzewania wywołuje jednak u tych dzieci szereg drastycznych, negatywnych reakcji. "Normą" jest lęk, złość, a nawet rozpacz.
Reakcje te wzmacniają opóźnienia w rozwoju - dochodzi wręcz często do reakcji regresywnych, pojawia się depresja i autoagresja.
Olbrzymia rolę odgrywa w tych zjawiskach brak uświadomienia.
Dziewczynka u której pojawi sie pierwsza miesiączka traktuje to jak poważną chorobę. Chłopiec u którego pojawi sie ejekulacja ocenia ją jako "posikanie się" i jest to dla niego źródłem ogromnego wstydu. Dziewczęta często z niechęcią traktują środki higieniczne i nie używają np. podpasek. Chłopcy wyrywają pojawiające się owłosienie łonowe.

Jedynym racjonalnym rozwiązaniem tych problemów jest:


Rzetelna edukacja seksualna.

Nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszemy, że do tego zadania większość rodziców i opiekunów jest kompletnie nieprzygotowana. Usprawiedliwieniem dla nich może być z pewnością brak dostępnej na ten temat wiedzy, podręczników, kursów etc.
Generalnie jeszcze do niedawna temat ten był w Polsce absolutnym tabu.

Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że równie ważną przyczyną w brakach w uświadamianiu - jest niczym nieuzasadnione przekonanie, że osoby upośledzone umysłowo potrzeb seksualnych nie mają i mieć nie mogą.
Nic bardziej błędnego. Potrzeby seksualne u osób z intelektualną niepełnosprawnością nie różnią się od tych występujących u osób zdrowych. Niektórzy badacze podkreślają nawet większą siłę tych potrzeb u osób upośledzonych, niż występującą u osób zdrowych.

Od rodziców i opiekunów zależy, czy potrzeby seksualne osób upośledzonych realizować się będą mogły w sposób godny i nie powodujący konfliktów z otoczeniem społecznym czy też zostaną stłumione, (także z użyciem siły) czego następstwem mogą być np. zachowania agresywne i autoagresywne, z pewnością zaś uczyni to naszych podopiecznych nieszczęśliwymi.

Tak czy inaczej - podstawą dla rozwiązania tych problemów jest edukacja seksualna prowadzona (podobnie jak u dzieci zdrowych) już od momentu narodzin.

Praktyka.

We wczesnych fazach życia dziecka niepełnosprawnego umysłowo edukacja seksualna może przebiegać bez istotnych różnic w stosunku do edukacji dziecka zdrowego.

W późniejszym okresie sytuacja mocno sie komplikuje i różnicuje w zależności od stopnia upośledzenia.
Nie jest więc możliwe odpowiedzialne sformułowanie uniwersalnych zaleceń.
Z dzieckiem o mniejszym stopniu upośledzenia będziemy mogli stopniowo o wielu sprawach porozmawiać tyle, że później niz z dzieckiem zdrowym. W przypadku dziecka głębiej upośledzonego mniejsze możliwości komunikacji słownej "nadrabiać" trzeba pokazywaniem, delikatnym ale stanowczym karceniem za np. zachowania agresywnie seksualne w stosunku do innych etc. To bardzo trudny temat i najlepszym rozwiązaniem byłoby uczestnictwo w "warsztatach edukacji seksualnej" gdzie w większym ale bezpiecznym i dyskretnym gronie innych rodziców i opiekunów można o tym zarówno porozmawiać jak i "przetrenować" w warunkach warsztatowych (laboratoryjnych).



...  c.d.n.





































*
Wykaz żródeł (bibliografia i wyniki badań)  jest dostępny w bibliotece Ośrodka w Katowicach.

powrót  prawy